Informacje

  • Wszystkie kilometry: 2974.17 km
  • Km w terenie: 1583.43 km (53.24%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy malarz.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 12 stycznia 2020

Wiatr grał pierwsze skrzypce













Przejażdżka rowerowa :)

Mimo wiatru w lesie był wspaniały klimat, jedynie niektóre drogi były trochę rozmoczone.









Jakby wrota z brzóz




Pofalowane drzewo przy pofalowanej drodze




Rozmoczona droga




Styczniowy las




Trudniejszy odcinek drogi




Niebo 12 stycznia 2020 r.









_________________









Retroprasówka:








"Gazeta Toruńska" nr 9, niedziela, 12 stycznia 1873 r.:










"Gazeta Toruńska" nr 3, niedziela, 4 stycznia 1880 r.:













"Gazeta Toruńska" nr 6, niedziela, 9 stycznia 1881 r.:




W powyższym artykule jest opisany łaziec indyjski.








"Gazeta Toruńska" nr 7, wtorek, 11 stycznia 1881 r.:










"Gazeta Toruńska" nr 8, wtorek, 12 stycznia 1886 r.:











"Gazeta Toruńska" nr 8, piątek, 11 stycznia 1893 r.:











"Gazeta Toruńska" nr 9, sobota, 13 stycznia 1894 r.:












"Stolica" nr 1, Warszawa, 4 stycznia 1948 r.:












"Stolica" nr 2, Warszawa, 9 stycznia 1949 r.:



















"Stolica" nr 3, Warszawa, 16 stycznia 1949 r.:














"Stolica" nr 1, Warszawa, 2 stycznia 1949 r.:




















wiatr: 30 km/h SW
  • DST 18.84km
  • Teren 14.00km
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Rower
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Dowcipny ten dentysa-sadysta ;) Może ja to samo zrobię z aparatem orto już "po" ;] Tylko zasadność tej transakcji może być dziwna ;]

Brzozy uwielbiam... i wszelkie aleje brzozowe.
Evita
- 08:24 środa, 15 stycznia 2020 | linkuj
Tylko koni... i piesków będących pokarmem szczurów żal!

Ile w tym prawdy? Pewnie zero. Ale jak było czytane! :)

Biedna była ta Warszawa po wojnie... :/ Ale skoro autobusy dzięki zegarom punktualniej "chodziły", to był to znak, że się uda :)
Trollking
- 23:03 wtorek, 14 stycznia 2020 | linkuj
Na pianinie - świeże błotko, flet - umiarkowane zachmurzenie, a wiolonczela - nocne przymrozki przygruntowe...
meteor2017
- 21:29 wtorek, 14 stycznia 2020 | linkuj
Czytając te ówczesne artykuły, całkiem jakbym współczesne "brukowce" miał przed oczami. Teraz podobne rewelacje traktujemy jako "fakenewsy", które dobrze się klikają. A jak to było wtedy? Chyba jednak słowo pisane większą miało wiarygodność, choć to łażenie po palmach i picie słodkiego soku przez rybę, to raczej fantazja autora. A reklamowanie swojej jatki przy pomocy złapanego w niej monstrualnego szczura, to już przesada gruba. :)
yurek55
- 17:52 wtorek, 14 stycznia 2020 | linkuj
Komentowanie jest wyłączone.

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl