Niedziela, 12 stycznia 2020
Wiatr grał pierwsze skrzypce
Przejażdżka rowerowa :)
Mimo wiatru w lesie był wspaniały klimat, jedynie niektóre drogi były trochę rozmoczone.
Jakby wrota z brzóz
Pofalowane drzewo przy pofalowanej drodze
Rozmoczona droga
Styczniowy las
Trudniejszy odcinek drogi
Niebo 12 stycznia 2020 r.
_________________
Retroprasówka:
"Gazeta Toruńska" nr 9, niedziela, 12 stycznia 1873 r.:
"Gazeta Toruńska" nr 3, niedziela, 4 stycznia 1880 r.:
"Gazeta Toruńska" nr 6, niedziela, 9 stycznia 1881 r.:
W powyższym artykule jest opisany łaziec indyjski.
"Gazeta Toruńska" nr 7, wtorek, 11 stycznia 1881 r.:
"Gazeta Toruńska" nr 8, wtorek, 12 stycznia 1886 r.:
"Gazeta Toruńska" nr 8, piątek, 11 stycznia 1893 r.:
"Gazeta Toruńska" nr 9, sobota, 13 stycznia 1894 r.:
"Stolica" nr 1, Warszawa, 4 stycznia 1948 r.:
"Stolica" nr 2, Warszawa, 9 stycznia 1949 r.:
"Stolica" nr 3, Warszawa, 16 stycznia 1949 r.:
"Stolica" nr 1, Warszawa, 2 stycznia 1949 r.:
wiatr: 30 km/h SW
- DST 18.84km
- Teren 14.00km
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Rower
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Dowcipny ten dentysa-sadysta ;) Może ja to samo zrobię z aparatem orto już "po" ;] Tylko zasadność tej transakcji może być dziwna ;]
Brzozy uwielbiam... i wszelkie aleje brzozowe. Evita - 08:24 środa, 15 stycznia 2020 | linkuj
Brzozy uwielbiam... i wszelkie aleje brzozowe. Evita - 08:24 środa, 15 stycznia 2020 | linkuj
Tylko koni... i piesków będących pokarmem szczurów żal!
Ile w tym prawdy? Pewnie zero. Ale jak było czytane! :)
Biedna była ta Warszawa po wojnie... :/ Ale skoro autobusy dzięki zegarom punktualniej "chodziły", to był to znak, że się uda :) Trollking - 23:03 wtorek, 14 stycznia 2020 | linkuj
Ile w tym prawdy? Pewnie zero. Ale jak było czytane! :)
Biedna była ta Warszawa po wojnie... :/ Ale skoro autobusy dzięki zegarom punktualniej "chodziły", to był to znak, że się uda :) Trollking - 23:03 wtorek, 14 stycznia 2020 | linkuj
Na pianinie - świeże błotko, flet - umiarkowane zachmurzenie, a wiolonczela - nocne przymrozki przygruntowe...
meteor2017 - 21:29 wtorek, 14 stycznia 2020 | linkuj
Czytając te ówczesne artykuły, całkiem jakbym współczesne "brukowce" miał przed oczami. Teraz podobne rewelacje traktujemy jako "fakenewsy", które dobrze się klikają. A jak to było wtedy? Chyba jednak słowo pisane większą miało wiarygodność, choć to łażenie po palmach i picie słodkiego soku przez rybę, to raczej fantazja autora. A reklamowanie swojej jatki przy pomocy złapanego w niej monstrualnego szczura, to już przesada gruba. :)
yurek55 - 17:52 wtorek, 14 stycznia 2020 | linkuj
Komentowanie jest wyłączone.